Kontakt
Aktualności
Blog
Porady i wskazówki
Konie fryzyjskie
Relacje
Polecamy
Filmy
REFERENCJE
Zajeżdżanie krok po kroku - FILM!
Galeria zdjęć
NA SPRZEDAŻ
Konie aktualnie w treningu
Konie przez nas trenowane
Sesje zdjęciowe
Zawody i pokazy
Treningi
Inne
Konie na sprzedaż
Szkolenia
Chironsport.pl Newsletter
Imię
E-mail
powrót  powrót do listy wpisów
Nie sabotujmy się własnym sprzętem!

Dziś chciałabym napisać notatkę wszechstronną, czyli zarówno dla skoczków jak i ujeżdżeniowców (WKKW-iści mam nadzieje też skorzystają).

 

Źle ułożone siodło i w konsekwencji krzywy dosiad, jest to dość często spotykany przeze mnie problem. Pomimo tego że sprzęt jest dobry (bardzo często markowy i w ogóle „ful wypas”) to wiele osób potrafi go tak założyć, żeby przeszkadzał a nie pomagał. Ale nie martwcie się, sama nie jestem ideałem - kiedyś też zdarzało mi się jeździć na przekrzywionym siodle, mam nadzieję że ten artykuł Was przed tym uchroni, ponieważ raz wyuczone nawyki ułożenia mięśni bardzo długo się zmienia.

 

Poniżej opiszę wam 8 niezawodnych sposobów jak własnoręcznie utrudnić sobie jazdę, natomiast więcej o dopasowywaniu siodła do konia dowiecie się wkrótce z filmików mistrza siodlarza, które niedługo dla Was zamieszczę na stronie

 

Najczęstszym sposobem na przekrzywienie sobie siodła przed jazdą jest podciąganie popręgu i tu mamy kilka opcji:

 

  1. Siodło skokowe – podciąganie popręgu z ziemi z lewej strony.

Jest to najczęstszy sposób na przekrzywienie sobie siodła i przeciągnięcia go na prawo. Wyobraźmy sobie obrazek jak ktoś stojący na ziemi zapiera się o siodło żeby maksymalnie dociągnąć popręg. Któregoś razu naprawdę długo głowiłam się z podopieczną co jest nie tak i dlaczego strzemię po którym wsiadała jest krótsze od drugiego. Jest to perfekcjonistka, ma bardzo dobre siodło i nierozciągalne puśliska, dopiero wieczorem po jej treningu mnie olśniło. Żeby było śmieszniej w momencie gdy skoczek wsiada z ziemi ma szanse własnym ciężarem wyrównać siodło, ale tak jak wcześniej pisałam zdrowszym dla naszego konia jest wsiadanie z krzesełka lub ze schodków.

 

Jak zapobiec takiej sytuacji? – najprostszym sposobem jest podciąganie popręgu raz z jednej raz z drugiej strony, tak żeby mniej więcej sprzączki znajdowały się na jednej wysokości, a nie jak często obserwuje: z prawej strony na najwyższej dziurce, a z lewej popręg ledwo co złapany na pierwszej. Można też specjalnie zostawić sobie jeszcze kilka dziurek z lewej strony i podciągnąć na nie popręg już z góry.

 

  1. Siodło skokowe – podciąganie popręgu z góry (z siodła) z jednej strony.

Podobnie jak w poprzednim przypadku rutyna i nawykowe podciąganie popręgu z jednej strony jest zgubne. Żeby było śmieszniej skoczkowie zazwyczaj przekrzywiają sobie siodło na prawo, natomiast ujeżdżeniowcy na lewo, ale o tym za chwile. Przede wszystkim chciałbym żebyście sobie wyobrazili co się dzieje i dlaczego. Obrazek wygląda następująco: Jak już się wdrapaliśmy na górę zadzieramy nogę na siodło z lewej strony i co się dzieje? Otóż cały ciężar spoczywa na prawym strzemieniu bo zapieramy się o nie ciągnąć za przystuły po lewej stronie, podsumowując, znowu wisimy koniowi biodrami bardziej po stronie prawej, mamy problem ze skokami z lewego najazdu bo koń spływa w prawo oraz z wygięciem na lewo, ponieważ nasz dosiad wygina go w kłodzie cały czas na prawo.

 

Co z tym zrobić?

 

Tak jak poprzednio – warto jest podciągnąć popręg z obu stron, warto też zapytać instruktora lub innego jeźdźca czy siodło leży prosto i czy mamy równe strzemiona. To naprawdę znacząco podniesie jakość naszego treningu.

 

 

3.Siodło ujeżdżeniowe – podciąganie popręgu z dołu.

 

U ujeżdżeniowców podciąganie popręgu z dołu ma dużo mniejszy wpływ na przekrzywianie siodła. Natomiast pragnę uczulić, że popręg powinien być tak zapięty, żeby po dopięciu był po obu stronach mniej więcej na zbliżonej wysokości – nie jest dobrze gdy z jednej strony mamy sprzączki pod kolanem, a z drugiej ledwo łapiemy popręg na pierwszą dziurkę od dołu.

 

4.Siodło ujeżdżeniowe – podciąganie popręgu z góry z siodła.

 

Klasycznym u ujeżdżeniowców jest przekrzywienie siodła na lewo związane z podciąganiem popręgu zawsze z lewej strony. Jak to wygląda i dlaczego tak się dzieje. Otóż, żeby dopiąć krótki popręg ujeżdżeniowy, pochylamy się w lewo i mocno opieramy na lewym strzemieniu i stąd

cały problem.

 

Jak temu zaradzić – osobiście po wsiadaniu podciągam popręg z prawej strony, lub trochę z prawej – trochę z lewej, jeżeli był bardzo luźny i mogło się stać tak, że przekrzywiłam siodło na prawo przy pierwszym podciąganiu popręgu. Można też kontrolnie zapytać kogoś o to czy strzemiona są równe, albo jeżeli ma się lustro na ujeżdżalni to po prostu się w nim przejrzeć.

 

  1. Wsiadanie z ziemi – dowolny rodzaj siodła.

Wsiadanie na konia już omawiałam, ale dla przypomnienia zaznaczę, że jeżeli całym swoim ciężarem powiesimy się na jednym strzemieniu żeby wciągnąć się na górę to tylko w jednym przypadku siodło nam się nie przekrzywi – otóż wtedy gdy jest się drobną nastolatką i waży się mniej od siodła! Należy też uwzględnić, że przy takim wsiadaniu rozciągamy jedno puślisko bardziej, więc może się okazać że przydałoby się je wymienić stronami.

 

Rozwiązanie jest proste – krzesełko lub schodki i uwzględnienie sposobów podciągania popręgu

 

  1. Krzywo ułożona podkładka

Przy obecnej modzie na bardzo puchate podkładki z owczej wełny zdarza się i to całkiem często, że gdzieś się nam coś podwinie albo przesunie. Szczególnie gdy mamy w zwyczaju wkładanie wszystkiego naraz - czyli tak jak wisiało na haku: siodło razem z podkładką i czaprakiem. Ale również przy zakładaniu żelu należy po prostu sprawdzić czy dokładnie taka sama ilość podkładki wystaje po obu stronach siodła.

 

Rozwiązanie jest bardzo proste: odrobina skupienia przy siodłaniu - ułóżmy wszystko spokojnie, po kolei, sprawdzając czy leży symetrycznie wzdłuż kręgosłupa naszego konia. Pamiętajmy, że to jak go osiodłamy wpływa również na jego komfort podczas treningu. Jest jeden drobiazg o którym warto napisać – podciągnięcie czapraka i podkładki do góry pod przednim łękiem, tak żeby czaprak nie wpijał się szwem w kręgosłup konia jest bardzo ważne. Mamy na rynku czapraki profilowane których nie da się założyć inaczej niż z przerwą pomiędzy czaprakiem a grzbietem na kłębie konia, ale większość czapraków to jednak zwykłe prostokąty, które można po prostu dobrze ułożyć.

 

  1. Źle wysiedziane używane siodło

Niestety zdarza się też tak, że kupujemy siodło nie przyjrzawszy mu się wcześniej zbyt dokładnie.... o zgrozo, niektórzy kupują siodła z aukcji internetowych nie testując ich wcześniej pod sobą! A przecież nie wiemy jakie problemy z dosiadem miał wcześniejszy właściciel, mógł wysiedzieć siodło krzywo i będzie to wpływało na naszą jazdę.

 

Rozwiązanie – ponieważ zakup siodła jest zawsze poważną decyzją i należy podejść do niej na spokojnie. Ważne jest żeby takie siodło przetestować we wszystkich chodach, najlepiej na koniu na którym będzie użytkowane, zazwyczaj większość sprzedawców udostępni nam siodło na jazdę próbną po wpłaceniu kaucji. Wtedy możemy dokładnie sprawdzić jak siodło leży na grzbiecie naszego konia, czy poduszki są równe czy gdzieś nie ma większych przetarć albo uszkodzeń, czy łęk nie „wyłazi” i nie będzie obcierał. Następnie dobrze jest pod okiem fachowca sprawdzić czy model siodła jest odpowiedni dla nas, czy np. siedzisko nie jest za duże, tybinka za długa, albo w ogóle konstrukcja siodła uniemożliwi nam prawidłowe podążanie za ruchem konia.

 

  1. Co z wadami postawy?

Jest to bardzo ważne zagadnienie, ponieważ zdrowie zarówno jeźdźca jak i konia to sprawy nadrzędne, zawsze należy sprawdzić czy nie ma jakiś wyraźnych problemów związanych z budową. U jeźdźców ważne by uwzględniać ewentualne wady kręgosłupa i jeżeli takie są koniecznie skonsultować z lekarzemczy typ skrzywienia nie wyklucza uprawiania jeździectwa! Inną wadą budowy o której należy pamiętać to różnica w długości nóg. Nie da się kogoś naprostować na siłę a trening

nie może prowadzić do urazów i kontuzji. Jeżeli mamy stwierdzoną różną długość nóg należy uwzględnić tą różnice w długości strzemion! To jest jedyny dopuszczalny przypadek kiedy długość strzemion musi być różna bo naszym podstawowym narzędziem w prawidłowym dosiadzie jest dobrze i prosto ustawiona miednica, ponieważ to jej ustawienie przekłada się później na ułożenie kręgosłupa, ramion i całej reszty.

 

Podsumowując, czasami należy przełamać rutynę i zrobić coś inaczej, lub skorygować nawyki. Drobiazgi mają często kluczowe znaczenie – powodzenia!

 

Wpis dodany przez: Justyna Ruda
Data dodania wpisu: Niedziela, 21 Sierpień 2011 godz. 15:49
Ostatnio zmieniony: Niedziela, 21 Sierpień 2011 godz. 15:56
Dodaj swój komentarz do tego artykułu
Podpis:
Data:
Treść komentarza (2000 / 2000):
Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie Chironsport.pl.
» Zapoznaj się regulaminem «
Komentarze
~Aga
25 Sierpień 2011 godz. 10:11
Trafne ujęcie tematu!!! w 100% zgadzam się co do wpływu ustawienia miednicy na postawę jeźdźca podczas jazdy. Wszystko jest swego rodzaju łańcuchem, gdzie jedno ogniwo wpływa na drugie. pozdrawiam!!!
kalejdoskopjezdziecki.pl
moszna.pl
tank.dytko.pl
bioagra.pl
obiegly.pl
stadniny.pl
koniefryzyjskie.org.pl
allekonie.pl
stat4u